Muzeum Armii Radzieckiej i Wojska Polskiego

Celem naszej kolejnej podróży była wizyta u Pana Michała Sabadacha, właściciela i kustosza prywatnego Muzeum Armii Radzieckiej i Ludowego Wojska Polskiego w Uniejowicach na Dolnym Śląsku.

W podróż, do Uniejowic wybraliśmy się samochodem i taki transport jest wskazany bowiem Muzeum mieści się dokładnie w Uniejowicach, w gminie Zagrodno niedaleko Złotoryi.

Muzeum Pana Michała jest przepięknie położone. Otoczone lasem, ogromną ilością zieleni i przepływającym strumykiem.

Generalnie o samym muzeum wiedzieliśmy niewiele. Raptem kilka zdjęć czy artykułów na stronach internetowych.

Jednak czuliśmy, że może to być prawdziwa przygoda z historią.

Po ponad sześciu godzinach jazdy, przybywamy do posiadłości Pana Michała. To poniemiecki dworek z zabudowaniami gospodarczymi.

Pan Michał wyczekiwał naszego przybycia. Witał nas, na werandzie swojego domu, a tym samym obiektu, w którym mieści się Muzeum.

Zostaliśmy wspaniale ugoszczeni. Na samym wejściu przywitała nas rosyjska muzyka oraz przekąski abyśmy mogli się posilić po długiej podróży.

U Pana Michała Sabadacha spędziliśmy dwa dni. Rozmawialiśmy na wiele ciekawych tematów, w których dostaliśmy solidną dawkę historii, pełną wrażliwości i to w jaki sposób powinno się pojmować historię i dzisiejszą rzeczywistość. Szlachetność, honor to najważniejsze cechy dla Pana Michała oraz to aby czuć się patriotą i krzywdy nikomu nie robić.

Wykonaliśmy kilkadziesiąt zdjęć. Wybraliśmy, naszym zdaniem te najciekawsze i najbardziej interesujące.

Zapraszamy do obejrzenia najbardziej wyjątkowego muzeum w Polsce, gdzie liczy się żołnierz, człowiek, a nie żaden system totalitarny, który panował w Związku Radzieckim i był swego rodzaju imperium zła. Jednak Związek Radziecki i Armia Radziecka to ludzie, którzy oddali życie za innych…

Muzeum Armii Radzieckiej i Wojska Polskiego w Uniejowicach

Budynek Muzeum…

Budynek Muzeum to poniemiecki dworek, który rodzina Pana Michała dostała w ramach rekompensaty za dobra pozostawione na Kresach, skąd pochodziła rodzina Sabadachów.

Wokół Muzeum, które jest również domem dla Pana Michała, możemy zobaczyć relikty historyczne, jak chociażby mapę ze szklakiem bojowym 2 Armii Wojska Polskiego.

Wyeksponowane płaskorzeźby Polskich i Radzieckich żołnierzy z pomnika Układu Warszawskiego, który znajdował się na wojskowym lotnisku w Legnicy.

Pan Michał pozwala przymierzać i paradować w mundurach, których jest bez liku w Muzeum. Jak się dowiadujemy, Pan „pułkownik” ma do tego dystans. Po to, właśnie są te eksponaty aby właśnie poczuć historię, dosłownie na sobie. Na zdjęciu(dzierżący panzerfaust w dłoniach)Filip Gach, administrator i właściciel platformy Przystanku PRL.

Gabinet polowy dowódcy w wojsku radzieckim

Pamiątki związane z Konstantym Rokossowskim, najwybitniejszym i najbardziej ludzkim dowódcą Armii Czerwonej dla, którego liczył się każdy żołnierz. Minimalizacja strat i odpowiednia strategia na froncie. Te warianty dla Marszałka Rokossowskiego były najważniejsze.

Tablice pamiątkowe i godło Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej

Popiersie Lenina i kilim Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej

Pamiątek, po pierwszym przywódcy Związku Radzieckiego jest sporo. Dla Pana Michała, Lenin to diabeł wcielony w ludzką skórę, który zrobił bardzo wiele zła dla Polaków i dla Rosjan. Jednak w Muzeum znalazł się kącik dla pierwszego Wodza Rewolucji choćby dlatego, że każdy powinien wiedzieć, że taki człowiek istniał i funkcjonował w społeczeństwie.

Marks, Engels, Lenin. Wykorzystanie pięknych idei robotniczych w celach politycznych, wiadomo jak to się skończyło…

W muzeum znajdziemy również popiersia tych, którzy tworzyli Polskę Ludową m.in. Gen. Karola „Waltera” Świerczewskiego czy Marcelego Nowotko. W środku, posążek Sapera za wybitne osiągnięcia wojskowe, odwzorowany na przykładzie pomnika Sapera w Warszawie.

Przepięknie wykonana szklana plansza ze szlakiem bojowym przyszłego szpitala Północnej Grupy Wojsk(PGW)

Muzeum, które jest domem…

Pamiątkowe dyplomy i podziękowania dla Pana Michała można podziwiać w korytarzu, który jest swego rodzaju przedsionkiem dla gości i tym, czego możemy się spodziewać po samym muzeum oraz jaką nietuzinkową osobowością jest Pan Michał Sabadach i jakie idee są dla niego najważniejsze.

Biblioteka i zbiory Pana Michała to około siedmiu tysięcy periodyków, których połowa pisanych jest po rosyjsku

Gabinet i centrum dowodzenia podpułkownika Michała Sabadacha

Trzydzieści cztery pomieszczenia i pełno skarbów, które możemy znaleźć niemal w każdym kącie

Większość pokoi jest nienaruszona i ma wygląd z lat 50-tych, tutaj czuje się powiew tamtych lat

Pomniki…

Słynny „Walter”

Najważniejszy i najbardziej okazały pomnik w całym obiekcie. Marszałek dwóch narodów, Polak, Konstanty Rokossowski. To właśnie przy monumencie Marszałka Rokossowskiego można zrozumieć, czym jest prawdziwa historia…

Piękny, okolicznościowy album na cześć Marszałka Dwóch Narodów, wydany przez Ministerstwo Obrony Narodowej, z okazji osiemdziesiątej rocznicy urodzin Konstantego Rokossowskiego. Na zdjęciu, wydanie pierwsze, z 1976 roku. Piękny skarb i pamiątka związana z wybitnym oficerem i wielkim żołnierzem.

Posłowie…

Panie Michale, dziękujemy serdecznie!!! Na zdjęciach Filip Gach, administrator i właściciel platformy Przystanku PRL(zdjęcie po lewej stronie). W środku, kolega Zbyszek, nasz kompan od pieszych wycieczek, a przede wszystkim pasjonat historii, tym samym odkrywca ciekawostek historycznych.

Powrót, bardzo wskazany…

*****

Dzień Zwycięstwa w Uniejowicach

Tak jak obiecywaliśmy, słowa dotrzymaliśmy. Po dwóch miesiącach od pierwszej wizyty u Pana Michała Sabadacha złożyliśmy ponowną wizytę. Tym razem był to 9 maja, Dzień Zwycięstwa nad faszyzmem.

Tego dnia pogoda nie rozpieszczała. Było deszczowo i zimno. U Pana „Pułkownika” zjawiło się około 150 osób aby wspólnie świętować ten ważny dzień. W tym uroczystym dniu, obecni byli przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń Wojskowych i Kombatanckich. Konsul oraz pracownicy Konsulatu Federacji Rosyjskiej z Poznania. Można było spotkać wojskowych, weteranów i pasjonatów historii.

Mimo niekorzystnej pogody udało się nam zrobić kilka zdjęć. Jednak będą to tylko fotografie, bez komentarza. Komentarz, pozostawiamy Wam.

W tak uroczystym dniu, jak Dzień Zwycięstwa, każdy mógł poczuć się jak prawdziwy dowódca!!!

Druga wizyta, o której możemy jeszcze raz powiedzieć, że była magiczna, po prostu wyjątkowa. U Pana Michała Sabadacha zawsze można liczyć na wspaniałą gościnność i przyjacielską atmosferę!!! Serdecznie Dziękujemy!!!