Powstanie PZPR czyli ”NARÓD z PARTIĄ, PARTIA z NARODEM”…
W dniach 15-21 XII 1948r. w gmachu Politechniki Warszawskiej odbył się Kongres Zjednoczeniowy PPR-Polskiej Partii Robotniczej i PPS-Polskiej Partii Socjalistycznej.
Plakat Mieczysława Barmana z okazji powstania Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Warto zwrócić uwagę na nazwiska, które widnieją na sztandarze.
Na czele KC PZPR stanął Bolesław Bierut, który ogłosił powstanie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wygłaszając w programowym referendum partii, która ma prowadzić naród do ”socjalizmu według drogowskazu marksizmu i leninizmu”.
Okładka(rzecz jasna w odpowiednim kolorze)i druga strona „Deklaracji ideowej PZPR”, która została wygłoszona na Kongresie Zjednoczeniowym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w dniu 16 grudnia 1948r. Był to wielki i radosny dzień dla każdego człowieka pracy, na który czekała cała Polska klasa Robotnicza.
Pierwszy nr Trybuny Ludu, informujący o powstaniu PZPR, po prawej stronie przemawiający Bierut do partyjnych towarzyszy.
Archiwalne wydania Dziennika Bałtyckiego z przemówieniem ówczesnego Prezydenta Bolesława Bieruta. Na zdjęciach wydania z lipca i stycznia 1946r.
Tablica z czasów odbudowy kolumny Zygmunta wspominająca ówczesnego Prezydenta Rzeczypospolitej Ludowej Bolesława Bieruta oraz najważniejsze Święto w Polsce Ludowej czyli 22 lipca. Prawdziwa gratka dla miłośników tropiących ciekawostki historyczne.
Historyczne dokumenty dotyczące wspólnego działania Polskiej Partii Socjalistycznej i Polskiej Partii Robotniczej w celu przekształcenia się w jedną i słuszną Partię, która będzie reprezentowała wszystkich obywateli oraz deklaracja programowa Polskiej Partii Robotniczej, w której głównym zagadnieniem jest jedność polityczna w kraju.
Deklaracja programowa we współczesnym wydaniu, ale nie PPR-u, a Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej!!!
…I tak właśnie Polska Partia Robotnicza ”wessała”, wciągając, a właściwie unicestwiając PPS(Polską Partię Socjalistyczną)z życia politycznego.
Pamiątkowy kamień przypominający pierwszą na ziemiach polskich demonstrację robotniczą z 1904 roku, której organizatorem była Polska Partia Socjalistyczna
Pierwsze i historyczne numery Robotnika. Pierwszy numer z Krakowa oraz pierwszy numer z Warszawy, będący już oficjalnie gazetą Polskiej Partii Socjalistycznej. To są piękne „karty” polskiej historii, a ściślej mówiąc, Polskiego Ruchu Robotniczego.
Kamień przy ulicy Wareckiej 5/7 upamiętniający przedwojenną siedzibę władz naczelnych Polskiej Partii Socjalistycznej oraz redakcję „Robotnika”.
Jeśli mowa o Polskiej Partii Socjalistycznej, wskazane jest aby napisać kilka słów o tym miejscu pamięci. W okolicach Placu na Rozdrożu znajduje się głaz z metalową tablicą upamiętniającą akcję zbrojną organizacji Polskich Socjalistów, którzy dokonali udanego zamachu na hitlerowskie kasyno. Akcja, demolująca kasyno poprzez zdetonowanie bomby rozegrała się w godzinach wieczornych 19 maja 1942 roku.
Dzisiejsza rzeczywistość…
Takie tablice upamiętniające dziesiątą rocznicę powstania Polskiej Partii Robotniczej, a przede wszystkim pamiętające o oddziałach Armii Ludowej, które przelały krew z faszystowskim najeźdźcą. Owe tablice możemy jeszcze zobaczyć na rogu Nowego Światu i Świętokrzyskiej oraz na Mostowej, również na Starym Mieście.
Tę natomiast tablicę upamiętniającą żołnierzy Gwardii Ludowej, którzy dokonali udanego zamachu na hitlerowską kawiarnie cafe-club zobaczymy na kamienicy przy Nowym Świecie na rogu Alei Jerozolimskich.
Tutaj mamy wyjątkowy pomnik i to nie bez powodu. Kamień ku chwale żołnierzom Armii Ludowej, a dokładnie Batalionu Szturmowego Armii Ludowej Czwartaków poległym w Powstaniu Warszawskim. Ten głaz stanął w październiku 2003 roku, a więc jeszcze w czasach gdy historia była apolityczna. Ten okaz możemy podziwiać na Starym mieście, a dokładnie na Gnojnej Górze, który jest tarasem widokowym. Jedyny pomnik dotyczący Polski Ludowej powstały po 1989 roku, ciekawe na jak długo…
Tych zdjęć nie można było pominąć. Skrzyżowanie ulic Ludwika Waryńskiego i Armii Ludowej lub sama aleja Armii Ludowej. To już tylko kwestia czasu, gdy takie obrazki przejdą do historii…