Uniwersus – największa księgarnia Stolicy…
Będąc na Mokotowie, zostajemy cały czas przy księgarskim temacie. Z tej okazji, nie sposób pominąć, a właściwie przypomnieć najbardziej zapomniane miejsce na kulturalnej mapie Warszawy, będące niegdyś największym Domem Książki w Polsce i w samej Stolicy.
17 stycznia 1981 roku, w okolicach skrzyżowania, u zbiegu ulic Belwederskiej i Gagarina, została otwarta największa księgarnia w Warszawie. Nietuzinkowy budynek, w modernistycznym stylu. Typowy obiekt, dla socrealistycznej architektury lat 70-tych i 80-tych. Szokował wykonaniem, rozmachem i nowoczesnymi rozwiązaniami w tamtych czasach, właściwie wszystkich mieszkańców Warszawy.
Śmiało, można powiedzieć, że do końca lat 80-tych było to najbardziej przyjazne miejsce w Stolicy. Centralny Dom Książki był miejscem, w którym można było znaleźć każdą książkę, encyklopedie i czasopisma. Tam przyjeżdżali wszyscy, którzy kochali książki.
Redakcja „Życia Warszawy” uhonorowała Centralny Dom Książki, „Misterem 81”. Nagroda, która była przyznawana przez Redakcję „Życia Warszawy”, budynkom o niezwykłej architekturze oraz jakością wykonania. Zerknijmy, w końcu na to nietuzinkowe dzieło, socrealistycznej architektury lat 80-tych.
Perła modernizmu socrealistycznej Warszawy…
Uniwersus jako Centralny Dom Książki skończył pełnić swoją, piękną działalność kulturalną w latach 90-tych. Został zastąpiony biurowcem. Na szczęście, budynek ocalał. Wprawdzie, został wykreślony z rejestru zabytków, ale jest prawnie chroniony przed ewentualną rozbiórką, i całe szczęście…
Obyśmy dożyli czasów aby to miejsce było z powrotem pełne kultury, pełnych regałów książek i uśmiechniętych ludzi, żądnych wiedzy i książek…